Nie potrafię pojechać na wycieczkę w nowe miejsce bez szczegółowego rozpoznania terenu. Planuję każdy dzień - gdzie i kiedy pójść, skąd najlepiej, co w jakiej kolejności aby nie nadrabiać czasu i drogi. Pod tym względem jestem irytującą pedantką :)
W wyszukiwarce znajduję różne blogi, opisy turystyczne i prywatne mapki, które są szalenie przydatne. Ostatnio nie mogąc znaleźć niczego na temat dotarcia do pewnego miejsca w górach powiedziałam - jak to, nikt tam nigdy nie był?! Wtedy mój mąż delikatnie uświadomił mi, że ja również swoich odkryć nie zamieszczam publicznie. Tak zrodził się pomysł bloga.
Będę opisywała nasze podróże starając się, aby zawierały jak najwięcej przydatnych wskazówek co do miejsc, które warto zobaczyć, oraz jak do nich dotrzeć. Nie zależy mi na śledzeniu każdego wpisu - będzie mi miło, jeśli ktoś wpisując w wyszukiwarkę "jak dotrzeć do XXX" trafi tu i znajdzie odpowiedź :) A jeżeli kogoś jakiś opis zainspiruje do dalszej podróży - świetnie!
Gorąco zachęcam do podróżowania "na własną rękę". Jedziecie gdzie chcecie, kiedy chcecie, zatrzymujecie się kiedy macie ochotę (np. piękny punkt widokowy na zdjęcie), nie idziecie w tłumie emerytów, ruszacie dalej wtedy, kiedy się nacieszycie lub znudzicie, no i oszczędzacie naprawdę mnóstwo kasy!
Poniżej przestawiam kilka istotnych informacji, które mogą pomóc w ewentualnych modyfikacjach moich wycieczek do swoich "warunków" :)
Gorąco zachęcam do podróżowania "na własną rękę". Jedziecie gdzie chcecie, kiedy chcecie, zatrzymujecie się kiedy macie ochotę (np. piękny punkt widokowy na zdjęcie), nie idziecie w tłumie emerytów, ruszacie dalej wtedy, kiedy się nacieszycie lub znudzicie, no i oszczędzacie naprawdę mnóstwo kasy!
Poniżej przestawiam kilka istotnych informacji, które mogą pomóc w ewentualnych modyfikacjach moich wycieczek do swoich "warunków" :)
- Nie podróżujemy z dziećmi
- Nie uwzględniamy obiadów (śniadanko - kanapki, batoniki, owoce, woda w plecaku - obiadokolacja)
- Zwykle wyruszamy z bazy około 8 rano
- Nie jesteśmy sportowcami, alpinistami, nie wspinamy się profesjonalnie. Nie mamy sprzętu, doświadczenia ani ochoty wchodzić w "zimowe" góry (nie znoszę śniegu!). Organizujemy sobie tylko jednodniowe trasy do max 16km pieszo, typowo turystycznie, bez ekstremalnych sytuacji :) Powinien dać im radę każdy dorosły turysta w dobrej (=zdrowej) kondycji nie bojący się zmęczyć, spocić czy pobrudzić :)
Bardzo fajny i przydatny poradnik - na pewno wezmę go pod uwagę podczas kolejnej podróży.
OdpowiedzUsuńPrzeważnie nie planuję podróży, staram się aby były one zupełnie spontaniczne, oczywiście o ile dostaję wolne w pracy. Jeżeli ktoś ma ważne wydarzenie w życiu, jak ślub czy wesele to powinien zapoznać się z wpisem "komu urlop okolicznościowy" gdyż właśnie tam opisane są szczegółowo sytuacje w których dostaniemy dwa ponad programowe dni wolne :)
OdpowiedzUsuńZajrzałem tutaj przyciągnięty obietnicą zdjęć z kaplicy na Płazówce z wpisu Motopodhale. Jednak nie znajduje. Tymczasem polecam nasze z tego miejsca! :) https://www.tatrafoto.pl/slub-w-kaplicy-na-plazowce/
OdpowiedzUsuńPlanuję wyprawę pod koniec sierpnia, na pewno skorzystam z Twoich wskazówek.
OdpowiedzUsuńZnajoma poleciła mi tego bloga i nie żałuje :) fajnie się czyta i nabiera się więcej chęci do podróżowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł i bardzo przydatne wskazówki. Podczas takich wypadów można odkryć bardzo ciekawe miejsca na sesje ślubną.
OdpowiedzUsuń